Adam Małysz

.ShanDo. · Wysłany: Czw 21:48, 03 Mar 2011 Temat postu:

Ja z Adasiem w skokach jestem od początku ... no i jak widać dotarłam do końca Sad (1)

(
Strasznie mnie zasmuciła wiadomość o odejściu Małysza ze sportu. Uwielbiam go i zresztą ten sport. Już rozmyślam co na ja będę robić na weekendzie , co oglądać w tv , bo zawsze dzielnie zasiadałam przed telewizorem , by kibicować Adasiowi. To będzie pustka , myślę , że dalej będę oglądać , ale pewnie tak od czasu do czasu , bo już mnie nie będzie tak przyciągało. Ale szanuję decyzje naszego Mistrza Nart i dziękuję za Małyszomanię , za wszystko : ) Bo cenię go nie tylko jako WYBITNEGO SPORTOWCA , a także jako człowieka -bardzo skromnego , ale wiedzącego na co go stać.
Takich sportowców się nie zapomina i ja na pewno nie zapomnę. Ale mam ogromny sentyment właśnie do tamtych lat , tak jak przedmówczynie pisały : bez liczenia punktów, kłótni o wiązania , poziom belki, o kombinezony i o całokształt. Bo któż nie pamieta chociażby pojedynki na skoczni Hannavalda i Małysza. ? To były czasy , które już niestety nie wrócą. A ty było naprawdę coś.

mari · Wysłany: Czw 21:49, 03 Mar 2011 Temat postu:

Adam. Mistrz. Legenda. Zwycięzca.
Myślę, że tak zostanie zapamiętany Adam. Jego kariera była tak bogata w medale, sukcesy i rekordy, tak wspaniała, tak zaskakująca. Pewnie wielu skoczków marzy o takiej. Jednak to udało się tylko Adamowi. Skoki bez niego nie będą już takimi samymi skokami, jak były gdy skakał, gdy wygrywał. Nie będzie już takich samych emocji, one nadal bedą, ale zupełnie inne. Adam zmienił Polskę, Polski sport. dzięki niemu zaczęto interesować się skokami. dziękuje mu za wszystkie emocje, wszystkie chwile spędzone z nim przy kibicowaniu. Dla mnie jest i na zawsze pozostanie najlepszy.
A Małyszomania nigdy nie minie. Wink (1)

xoxo · Wysłany: Czw 22:40, 03 Mar 2011 Temat postu:

Adam kończy karierę... nie wyobrażam sobie skoków bez niego .. : (
te wszystkie teksty typu : ' Ej, wołaj jak Małysz będzie'.
Będzie mi go brakować : (
Gdyby nie on skoki narciarskie nie były by tak rozpowszechnione jak teraz..
Chodź Adam kończy karierę to na zawsze będzie w naszych sercach...

lola · Wysłany: Pią 4:21, 04 Mar 2011 Temat postu:

ahhhh po chwilach euforii zwiazanej ze zwyciestwem Gregora, przyszla chwila na refleksje...nie wiem co napisac, potrzebowalam czasu i... dalej nie wiem, siedze przed ekranem a z oczu plyna lzy, same...chcialoby sie tyle powieziec, tyle wspomnien, tyle lat razem i tak naprawde zadne slowa nie oddadza naszej wdziecznosci dla tego malego-wielkiego czlowieka ,sportowca...
DZIEKUJE, za caloksztalt, a przede wsyztskim za to, ze dzieki Tobie tyle razy czulam sie dumna , ze jestem Polka...tak kibicuje Gregorowi, ale zawsze gdzies gleboko w srodku byla mysl, ze Adam tez pokaze sie z jak najlepszej strony, zawsze zyczylam mu dobrze...ahhh zawsze tez balam sie, ze nastapi ten moment, ze Adam zejdzie ze sceny, ten cas minal tak szybko...jakie beda teraz skoki, jak beda odbierane w Polsce??? nie wiem, pewne jest , ze konczy sie jakis bardzo wazny rozdzial w skokach, ze to nie bezie to samo, ale nadal w sercu tli sie nadzieja, ze moze Adam jeszcze wroci...jakos tak smutno, nie potrafie sie opanowac, chyba t do mnie jeszcze nie dociera... chcialam oglanac to oswiadczenie Adama o zakonczeniu kariery, ale nie moge bo boje sie swojej reakcji.Moze ktos pomysli, ze jestem wariatka, ale taka jestem,nie potrafe inaczej tego przezywac, jeszzce raz dziekuje , jestesmy dumni, na pewno nie zapomne...:***

xoxo jak przeczytalam 'wolaj jak Malysz bedzie' to az wybuchnelam placzem, mialam to samo w domu...jej czemu tk ciezko...

Kate · Wysłany: Pią 11:02, 04 Mar 2011 Temat postu:

To smutna wiadomość. Bo Adaś jest tylko jeden i drugiego takiego nie będzie.
Wczoraj jak oglądałam z nim wywiad to aż mi łzy poleciały. On sam też był wzruszony. Ale cóż, myślę że swoje zrobił a teraz potrzebuje odpocząć.
Adaś jest wielki Happy

lola · Wysłany: Pią 13:46, 04 Mar 2011 Temat postu:

nio zrobil swoje, ale jak dzisiaj znowu przeczytalam, w gazecie-'Aam po swoim drugim skoku dlugi stal i rozgladal sie po kibicach, jakby chcial ten moment zapamietac nazawsze' to znowu sie wzruszylam, wiem ze zasluguje juz na opczynek, trzeba go zrozumeic, co nie zmienia faktu , ze szkoa...powodzenia Happy

Marta · Wysłany: Pią 19:22, 04 Mar 2011 Temat postu:

Nadal nie mogę w to uwierzyć;( I jeszcze raz udowodnił, że jest prawdziwym Mistrzem! Mało kto w dobrej formie rezygnowałby ze skoków. Będę za nim tęsknić!

Catharina · Wysłany: Pią 20:54, 04 Mar 2011 Temat postu:

Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję!
Chyba tylko tyle mogę powiedzieć. Strasznie się myśli o tym, że w następnym sezonie go nie będzie, a najbliższe konkursy będą jego ostatnimi. Ale muszę powiedzieć, że piękne jest również to, że kończy karierę w momencie gdy jest w świetnej formie, gdy jeszcze może coś zdobyć. Schodzi ze sceny, kiedy jeszcze jest na szczycie. To niesamowite i niewielu na coś takiego stać. Adaś, jeszcze raz DZIĘKUJĘ!

xoxo, u mnie w domu też tak jest. aż szkoda pomyśleć, że to się niedługo skończy...

lola · Wysłany: Sob 1:31, 05 Mar 2011 Temat postu:

wszyscy zalujemy, jest nam szkoda, a ja dzisiaj pomyslalam, co musi czuc Adam??? ciezko sobie to wyobrazic-tym bardziej patrze na niego z podziwem za ten sezon-przeciez on zegnal sie z kada ze skoczni w tym sezonie-jak to jest miec swiadomosc, ze w jakims miejscu skaczesz po raz ostatni??? ajjj az mam ciary jak o tym mysle, a Aam nie dal po sobie nic poznac...

ale on sam wydaje sie byc spokojny, radzi sobie z ta nowa sytuacja, to cieszy:)))

[link widoczny dla zalogowanych]

ajj i obejrzalam ten moment kiedy Adam oglosil zakonczenie kariery, nie zaluje, bo chociaz sie poplakalam widzac jego wzruszenie, to jednak bylo w tym duzo nadziei, ze Adam nie zniknie z naszego zycia:))) boje sie tego 26 marca, miala byc wielka wspaniala impreza i pewnie bedzie, ale po znakiem konca kariery Aama, a to juz trudniejszy moment... jej nie moge to uwierzyc, taki kawal mojego zycia, od poczatku kariery Adama, do konca, zawsze w Niego wierzylam, nawet jak inni juz sie od niego odwracali, nawet sie zloscilam jak slyszalam niepochlebne opinie o nim, a teraz juz bez Niego na skoczni, dziwnie bedzie, pusto, drugiego takiego z Polski juz nie bedzie, bo tu nie chozi juz tylko o skoki, ale o Aama jako czlowieka... Polska byla,jest i bedzie nadal z Ciebie dumna:***

http://www.youtube.com/watch?v=hNqpkigpLgk - 'niepokonanym...'

aleksa · Wysłany: Sob 18:11, 05 Mar 2011 Temat postu:

Kurczę już widzę jak wszyscy będziemy płakać na tym benefisie... Kibice, dziennikarze...

Szaranowicz dzisiaj już nie wytrzymał i załamał mu się głos, nastała taka cisza... Sad (1)

To jest bardzo dobra decyzja Adama- odejść w chwale, ciągle będąc na szczycie. Ale jednocześnie tym samym coś ważnego się kończy dla nas wszystkich i dla mnie prywatnie też.
Pewien etap w skokach narciarskich, który już nigdy nie powróci.
Tyle lat najpiękniejszych emocji, przeżyć, wiele godzin spędzonych przed telewizorem na skoczni, czy było +30 czy -20... Wszystko dla Adama i dzięki Adamowi.

Jak jeszcze nie widziałyście to obejrzyjcie. Nie da się przy tym filmiku nie płakać...
http://www.youtube.com/watch?v=rGvwUsxByCs

lola · Wysłany: Sob 19:17, 05 Mar 2011 Temat postu:

ajj osattni skok Aama na MS za nami, ehh ciezkie chwile. Ja oglaalam z amerykanskim komentatorem i on tez caly czas nawijal o Adamie, ze to strata nie tylko dla Polski, ale calych skokow... i kibicowal Polakom, chcial zeby zdobyli medal, tak dla Adama:))) tak, Aleksa, tez juz o tym pisala, ze miala byc swietna impreza, a cos czuje ze bedzie duzo lez, nie wiem, jakich pewnie i smutku i raosci, a przede wszytskim wdziecznosci...

a dzisiaj odejscie oglosil tez Janne Ahonen-jego decyzja o powrocie po ostatnim ;odejsciu' nie byla trafna, teraz odejdzie tak po cichu, sam powiedzial ze ma juz dosc skaknia i nie bedzie powrotu po powrocie.

Dlatego zgazam sie , ze decyzja Adama byla trafna, byl swietnym sportowcem i zasluguje na pozegnanie z klasa:)))

lola · Wysłany: Sob 20:28, 05 Mar 2011 Temat postu:

Schlieri o zakończeniu kariery A. Małysza

Gregor Schlierenzauer, który wczoraj został Mistrzem Świata w skokach narciarskich, wypowiada się na temat zakończenia kariery przez Adama Małysza. Idolem Austriaka od dziecka był właśnie "Orzeł z Wisły".

- Dla mnie to zaszczyt, że mogłem rywalizować z kimś takim. Kiedy jeszcze byłem dzieckiem, to właśnie Adam był jednym z moich największych idoli. Wyjątkową chwilą był też moment, kiedy spotkałem go po raz pierwszy.

-Wydawał mi się człowiekiem niezwykle otwartym, ale i wiedzącym czego chce, a co najważniejsze, jak do tego dojść. Nie pomyliłem się.

- Sam jestem całkowicie inny. Nie potrafię chować emocji. Gdy jestem zły i mi nie wychodzi, to od razu po mnie to widać. Małysza nie można było rozgryźć. Był opanowany w każdym elemencie i przy każdej sytuacji. Chciałbym mieć choć trochę takiego spokoju w sobie.

- Ma ostry dowcip, a ja taki uwielbiam. Czasami przez cały czas, jak siedzimy w domku na górze i czekamy na swój skok, potrafi się nie odezwać. Gdy jednak coś powie, jednym słowem potrafi skomentować sytuację i rozładować atmosferę.

- Był jednym z pierwszych zawodników, którzy podeszli do mnie po konkursie i powiedział: "Świetna robota, gratuluję". To było fantastyczne zachowanie.Bez niego będzie inaczej....

Leah · Wysłany: Sob 21:27, 05 Mar 2011 Temat postu:

Nadal to do mnie nie dociera, chyba dopiero sobie uświadomię w następnym sezonie Sad (1)

Brak słów na ta sytuację....

lola · Wysłany: Sob 21:30, 05 Mar 2011 Temat postu:

ja mam tak samo Lusia, niby wiem, ale nie odciera, albo raczej nie hcce wierzyc i nie chce myslec co to bedzie z polskimi skokami, boje sie...

Leah · Wysłany: Sob 21:34, 05 Mar 2011 Temat postu:

Obawiam sie, że jednak dużo ze skokami nie będzie, jestem realistką...
Boję się też, że padnie popularność i szum wokół skoków teraz a tego bym nie zniosła Sad (1)